O bezpieczeństwo swoich dzieci w sieci obawia się aż 56% respondentów. Jednocześnie jednak aż 40% rodziców przyznaje, że nie ma zainstalowanego oprogramowania do kontroli rodzicielskiej na telefonach dzieci, aby monitorować w jaki sposób korzystają one z komórki oraz co robią w internecie. Być może wynika to faktu, że większość z ankietowanych uważa, że ważniejsze niż kontrola jest to, aby dziecko miało zainstalowane oprogramowanie chroniące go przez cyberzagrożeniami – wynika z badania Coleman Parkes Research, które zostało zrealizowane na zlecenie Allot, jednego globalnych liderów oferujących rozwiązania w obszarze cyberbezpieczeństwa.
Według wyników badań, oprogramowanie do kontroli rodzicielskiej na telefonach swoich dzieci zainstalowało 60% rodziców, z czego 56% faktycznie korzysta z jego możliwości. Najczęściej tego typu oprogramowanie jest wykorzystywane do monitorowania zachowania dzieci w sieciach społecznościowych i alarmowania w przypadku zetknięcia się tam dziecka z wulgarnym językiem lub agresją (56% wskazań), do blokowania wybranych funkcji różnych aplikacji (50%) oraz nieprzyzwoitych treści (48%). Narzędzia do kontroli rodzicielskiej często są także wykorzystywane do limitowania czasu, jakie dziecko może spędzić w internecie (41%) oraz aby mu umożliwić wysyłanie alertów SMS (41%).
Tylko 39% polskich rodziców stwierdziło, że usługa kontroli rodzicielskiej jest dla nich ważna, a 41% było niezdecydowanych przy tym pytaniu. Zbieżne z tym są odpowiedzi na pytanie o to, czy ważniejsza jest kontrola rodzicielska czy zabezpieczenie dziecka przez instalację na jego urządzeniu odpowiedniego oprogramowania. Na to pierwsze rozwiązanie wskazało 34% respondentów, podczas gdy drugą opcję wybrało 66% Polaków. To wyraźnie pokazuje w kierunku jakiego rozwiązania skłaniają się Polacy.
Komentuje wyniki badań Ian Parkes z firmy Coleman Parkes Research.
Gdzie i za ile Polacy chcą chronić swoje dzieci przed cyberzagrożeniami?
Zdaniem rodziców, ich dzieci najbardziej potrzebują ochrony przed cyberzagrożeniami podczas łączenia się z internetem przez sieć komórkową – ta opcja uzyskała aż 48% wskazań. Na kolejnych miejscach znalazły się: korzystanie z internetu przez publiczne WiFi (45% wskazań), z domowej sieci (44%), a nawet wtedy, kiedy korzystają z telefonu lub innych urządzeń elektronicznych bez połączenia do internetu (38%).
Polacy byliby skłonni zapłacić średnio ok. 25 zł więcej niż ich obecny abonament telefoniczny lub internetowy za opcję, która automatycznie zapewniłaby im lepsze funkcje w zakresie kontroli rodzicielskiej. 27% respondentów oczekiwałaby przy tym jednorazowej płatności za taką usługę z góry. Z kolei 1% badanych oczekuje takiej funkcji od swojego dostawy usług internetowych lub operatora za darmo.
Podsumował Ian Parkes.
Czy ten artykuł był pomocny?
Oceniono: 0 razy