Baidu Antivirus 2014 to chiński wynalazek zaprogramowany z myślą o światowej ekspansji. I nie można się z tym nie zgodzić. Na pierwszy rzut oka aplikacja sprawia dobre wrażenie dzięki szybkiemu procesowi instalacji i atrakcyjnemu interfejsowi. Niemniej jednak, niezależne testy wykazują, że wersja 2014 jest jedną z gorszych bezpłatnych programów antywirusowych. Jeśli jednak potrzebujesz darmowej ochrony, poszukaj innego oprogramowania – testy mówią same za siebie. Przyjrzyjmy się im więc:
1. West Coast Labs – lab z Wielkiej Brytanii, w którym Baidu otrzymał certyfikat usuwania i blokowania złośliwego oprogramowania.
2. ICSA Labs – lab ze Stanów Zjednoczonych nie ujął programu w swoich testach.
3. Virus Bulletin – lab z wysp brytyjskich. W ciągu ostatnich 12 testów Baidu został nagrodzony tylko raz certyfikatem VB100. Co więcej, pomimo uzyskania certyfikatu, wyniki z testów nie były rewelacyjne. Dla porównania z innymi vendorami załączamy link: https://www.virusbtn.com/vb100/archive/summary
4. AV-Comparatives – lab z Austrii. Baidu nie bierze udziału w testach.
5. Dennis Technology Labs – lab z Anglii. Jak wyżej.
6. AV-Test – lab z Niemiec. Baidu w ich testach brał udział tylko raz http://www.av-test.org/en/tests/home-user/producer/baidu/ a uzyskane wyniki były przeciętne. 3.5/6 pkt za ochronę, 3/6 pkt za wydajność i 6/6 za funkcjonalność.
Ochrona www
Opcje ochrony internetowej zawierają tylko skanowanie pobieranych archiwów lub wszystkich plików, ale nie ma nic na temat blokowania zagrożeń na poziomie sieciowym.
Redaktorzy z magazynu PCMag z udziałem labu MRG-Effitias przetestowali program na 100 złośliwych linkach. Baidu nie zablokował dostępu do żadnego z nich. Jednak z drugiej strony, moduł ochrony pobierania niebezpiecznych plików w 35% przypadków informował testerów o dodaniu zagrożenia do kwarantanny, ale już po pobraniu wirusa na dysk.
Wyniki Baidu były troszkę lepsze po ręcznym przeskanowaniu zagrożeń. Chiński program zawiera silnik Aviry, jednak domyślnie działa on tylko na żądanie użytkownika. Aby z niego skorzystać w czasie rzeczywistym, należy aktywować taką opcję w ustawieniach programu.
Ochrona behawioralna
Oprócz wykrywania znanych zagrożeń na podstawie sygnatur, Baidu próbuje blokować niebezpieczne programy przy pomocy analizy zachowań, inaczej analizy behawioralnej – jednej z metod ochrony heurystycznej (przeczytaj, jak działa antywirus od środka).
Co więcej, mechanizm działania tej inteligentnej technologii w chińskim produkcie daleko odbiega od ochrony jaką zapewnia np. analiza zachowawcza w programie Webroot, którego działanie polega na mapowaniu wielu atrybutów jednocześnie.
Brak ochrony przed phishingiem
Baidu zapewnia ochronę przed phishingiem jako idealne odwzorowanie efektu placebo. Ochrona niby jest w ustawieniach aktywna, lecz jednak w rzeczywistości jej nie ma. Generalnie program nie radzi sobie z ochroną na poziomie przeglądarki: http://avlab.pl/page/uwazaj_na_zdradliwe_ramki_na_stronach_www
Użytkownik nie jest chroniony ani przed wyłudzeniem danych na fałszywych stronach, ani przed niebezpiecznymi przekierowaniami, ani przed … praktycznie niczym. Dopiero w przypadku pobrania wirusa już na dysk poinformuje o tym użytkownika (jeśli zagrożenie wykryje).
Podsumowanie
Na pierwszy rzut oka Baidu to bardzo dobry produkt. Zachęca ładnym interfejsem, szybką instalacją czy silnikiem Aviry. Szkoda jednak, że ten silnik jest domyślnie wyłączony. Więc jak to mówią – wygląd to nie wszystko. Jeśli już musisz korzystać z tego programu, włącz silnik antywirusowy Aviry: settings – engine options – enable avira engine for real-time protection.
A jeśli zastanawiałeś się czy korzystać z tego programu – polecamy coś innego z darmowych rozwiązań: Bitdefender Free, Avira Free, FortiClient Free, avast Free, AVG Free.
Baidu Antivirus 2014 – korzystać na własną odpowiedzialność.
Czy ten artykuł był pomocny?
Oceniono: 0 razy