Niedoceniany, często pomijany, dla wielu istniejący, bądź zagubiony gdzieś w podświadomości — moduł kontroli rodzicielskiej. Zazwyczaj funkcjonalność ta jest nierozłączną częścią programu antywirusowego lub występuje pod postacią odrębnej aplikacji, którą należy dodatkowo zainstalować razem z programem antywirusowym. Składnik nadzoru rodzicielskiego nie tylko pomaga kontrolować odwiedzane przez dziecko strony internetowe, lecz w wielu przypadkach potrafi darować rodzicom wielu zmartwień i oszczędzić nieodporną na dewiacje psychikę dziecka. Moduł “Asystent Rodzica” opracowany przez firmę Bitdefender jest dostępny w programach Bitdefender Internet Security oraz Bitdefender Total Security. Posiada pewne cechy, które wspomagają opiekunów w ochronie komputerów, laptopów, jak i urządzeń mobilnych przed złośliwym oprogramowaniem, oszustwami, stronami z nieodpowiednią zawartością, a także kontroluje nieświadomych zagrożeń młodych członków rodziny blokując niestosowne treści.
Familijny budżet jest jednym z tych antagonizmów, które są najbardziej odporne na rozciąganie. W wielu polskich rodzinach liczy się każda złotówka, a nieplanowane wydatki zawsze komplikują najbliższą przyszłość. Rodzinny budżet jest tym ważniejszy, kiedy nieubłaganie zbliżają się upragnione dla młodzieży wakacje, czas odpoczynku od nauki, szkoły, pracy, porannych budzików i zakorkowanych miast.
Okres wakacyjny powinien wzmagać u każdego rodzica nadprogramową czujność. Wiele rodzin wybierze się ze swoimi dziećmi na wakacje — spędzici je w kraju lub za granicą. Lecz zdecydowana większość pozostanie w domach lub będzie odpoczywała w zaciszu — w swojej okolicy zamieszkania. Niezależnie od zasobności portfela i własnych możliwości, wszystkie te rodziny łączy wspólny mianownik — internetowe zagrożenia i socjotechnika, na które są podatni są nie tylko dorośli, ale przede wszystkim młodzi internauci, którzy mogli do tej pory nie mieć do czynienia z naciągaczami, a co najgorsze — przestępcami seksualnymi czyhającymi na nieostrożnych w sieci.
Firma Bitdefender, popularny na całym świecie producent rozwiązań dla małych firm, przedsiębiorstw z sektora MŚP oraz wielkich korporacji — znany jest nie tylko ze wspierania dużego biznesu. Producentowi nie są obojętne problemy użytkowników indywidualnych i rodziców. Firma do problemów kontroli i nadzoru podchodzi (jak co roku) bardzo procesjonalnie przygotowując nowe funkcjonalności.
Aplikacja internetowa dostępna przez zwykłą przeglądarkę na stronie https://central.bitdefender.com została zaprojektowana przy ścisłej współpracy z psychologiami dziecięcymi, którzy swoim doświadczeniem pomagają osobom z wiedzą techniczną zrozumieć zagrożenia, na jakie jest podatny młody człowiek. I nie mówimy tutaj wyłącznie o zagrożeniach w postaci cyfrowej — wirusach, spamie, próbach oszustwa — ale przede wszystkim o stalkerach i seksualnych przestępcach. A tych nie brakuje.
W pierwszej połowie 2013 roku policjanci z KGP w Szczecinie zajmujący się walką z pedofilią zatrzymali mężczyznę, który za pośrednictwem internetu i wiadomości SMS namawiał małoletnią na seks. Niepokojący jest wzrost zjawisk przestępstw seksualnych, gdzie dewianci do zaspokajania swoich ohydnych popędów, fizycznie raniąc przy tym drugą osobę wykorzystują nowoczesne media transmisyjne, takie jak internet. Wystarczy trochę się rozejrzeć, by dojść do wniosku, że najczęstszym na świecie “jawnym” portalem wykorzystywanym przez pedofilów jest… Facebook. Aby dojśc do takich stwierdzeń nie trzeba przeprowadzać żadnych fachowych badań. Wystarczy przejrzeć zdjęcia swoich znajomych, którzy nieodpowiedzialnie i bez najmniejszego namysłu publikują np. takie zdjęcia (fotografia jest autentyczna):
(Nie)bezpieczne wakacje, to także ryzyko zgubienia urządzenia
Główną dominantą modułów kontroli rodzicielskich jest monitorowanie młodego użytkownika i sposobu, w jaki korzysta z urządzenia:
- aplikacje, które najczęściej uruchamia,
- strony, które najczęściej odwiedza,
- okres czasu, w jakim najdłużej spędza czas przesiadując przed monitorem,
- powiadomienia, kiedy urządzenie znajdzie się poza dozwolonym obszarem — np. zostanie przekroczona bezpieczna strefa ustalona w promieniu 2 kilometrów od wskazanego na internetowej mapie miejsca zamieszkania.
W przypadku aplikacji do kontroli rodzicielskich, tzw. wartością dodaną takich programów jest moduł anty-kradzieżowy. Wybierając się niedługo na zasłużone wakacje, warto zabezpieczyć swój smartfon przed zgubieniem lub kradzieżą oraz:
– Włączyć blokadę ekranu. Jeśli urządzenie nie jest blokowane hasłem, czytnikiem linii papilarnych, wzorem odblokowującym, kodem PIN — czym prędzej blokada taka powinna zostać aktywowana. Za pomocą oprogramowania i komputera, urządzenie można przywrócić do ustawień fabrycznych. W nieodpowiednich rękach blokada taka może okazać się nie do przejścia.
– Usunąć lub przenieść prywatne / służbowe dane. Warto usunąć swoje prywatne informacje przechowywane na urządzeniu i na czas odpoczynku przenieść je do chmury — tak na wszelki na wypadek.
– Ochrona antywirusowa jest równie istotna, co anty-kradzieżowa. Zagrożenia mobilne naprawdę istnieją. Nie są czcze przechwałki napędzające koła zamachowe biznesu firm ds. bezpieczeństwa. Od czasu do czasu przypominają nam o tym doniesienia o złośliwym oprogramowaniu w Google Play oraz ataki socjotechniczne na użytkowników polskiej bankowości elektronicznej.
– Połączenia Virtual Private Network. Lokalizacja nie zawsze pozwala na korzystanie z zasięgu sieci komórkowej. O ile podsłuchanie GSM jest w rzeczywistości trudne, o tyle hotspoty (nawet te pozornie zabezpieczone), w przypadku utraty danych logowania do banku lub portali internetowych nie dają żadnej gwarancji bezpieczeństwa danych. Ustanawiając połączenie z siecią internet (dla własnego święte spokoju) warto korzystać wyłącznie z sieci komórkowych, opcjonalnie zabezpieczając swoją komunikację z serwerami www szyfrowanym tunelem za pośrednictwem aplikacji VPN lub połączenia prywatnego wbudowanego w mobilną przeglądarkę firmy Opera.
Czy ten artykuł był pomocny?
Oceniono: 0 razy