Dyrektor generalny Tesli oraz SpaceX chce, aby od przyszłego roku rozpoczęły się prace nad integracją ludzkiego mózgu – na początek z urządzeniami Apple. Później się zobaczy… Przedstawiona koncepcja opracowania implantu komunikującego się ze smartfonem przez technologię bezprzewodowego przesyłania danych Bluetooth, ma pomóc osobom niepełnosprawnym odzyskać choćby częściową kontrolę nad funkcjami motorycznymi i rozpoznawczymi. Od 2020 roku mają rozpocząć się eksperymenty na ludziach. Badania na zwierzętach już trwają.
Opracowaniem chipu ma się zająć powołany nowy startup. Przygotowana technologia po wszczepieniu do czaszki tytanowej płytki będzie łączyć się ze siecią neuronową mózgu za pośrednictwem super-cienkich przewodów, które będą tysiące razy mniejszej grubości od ludzkiego włosa. Chip miałyby być wszczepiany przez robota opracowanego przez DARPA – robot wwiercałby się w znieczulony miejscowo punkt i tworzył 2-milimetrowy otwór, przez który wprowadzano by super-cienkie przewody. Natomiast sam chip miałby maskować miejsce w wywierconym otworze, co też miałoby pełnić funkcję ochronną i estetyczną.
Chip komunikuje się z urządzeniem bezprzewodowo, więc nie ma mowy o żadnych wystających przewodach. To bardzo ważne – wyjaśniał Elon Musk. Dodał też, że procedura wszczepiania ma być tak bezpieczna, jak nowoczesne techniki operacji laserowych.
Sceptycy i tak uznaliby ów komentarz za mało pocieszający. Dopóki wszczepianie chipów nie zostanie zawiązane prawnie przez rządy państw dążące do kontrolowania ludzkich umysłów, dopóty nie powinniśmy odbierać innym ludziom sposobności do poprawy podstawowych czynności biomechanicznych. Jeżeli ma to im to w jakikolwiek sposób pomóc, to postęp technologiczny jest nieunikniony i powinien służyć ludzkości.
Eksperci od bezpieczeństwa biją na alarm. Typowe zagrożenia dla technologii bezprzewodowych będą dotyczyć chipów i nie będzie można się przed nimi zabezpieczyć. Bluetooth tak samo jak urządzenia mobilne, routery i anteny GSM, wykorzystuje fale radiowe do komunikowania się z urządzeniami w bliskiej odległości. W związku z tym chip może być podatny na „znajdowanie” przez urządzenia z zainstalowanym oprogramowaniem do hakowania. Nie są znane żadne szczegóły techniczne, więc wątpliwości jest tym więcej. Co z aktualizowaniem oprogramowania chipu? Kto będzie miał do niego dostęp? Kto będzie przeprowadzał audyty bezpieczeństwa? Te oraz pozostałe pytania nie mają jeszcze odpowiedzi.
Wszczepianie chipów nie jest już niczym nowym, ale komunikacja mózgu ze smartfonem w taki sposób, będzie pionierska. Sztuczna inteligencja zaprogramowana w chipie ma „pomagać” osobie niepełnosprawnej np. w obsługiwaniu urządzenia za pomocą myśli, wzroku lub częściowej mowy. Pomysł polega na tym, że osoby np. po udarze mózgu lub sparaliżowane, będą mogły czerpać korzyści z połączenia fal mózgowych z iPhonem. Sztuczna inteligencja spełniałaby rolę pomostu pomiędzy ludzkimi myślami, a urządzeniem – tłumacząc myśli na tekst w telefonie. Już w 2006 roku eksperymentowano w podobny sposób z chipami.
Tłumaczenie ludzkich myśli – to naprawdę brzmi niebezpiecznie. Co będzie ceną za postęp technologiczny i tworzenie kolejnych, „ulepszonych” generacji ludzi-cyborgów?
Czy ten artykuł był pomocny?
Oceniono: 0 razy