Wyciekł kod oprogramowania antywirusowego Kaspersky? Tego nie wiadomo. Kanał na Twitterze o nazwie NB65 (Network Battalion 65) – powstały zaledwie w lutym 2022 roku w przededniu wojny – „twierdzi”, że 7 marca wyciekł kod „oprogramowania” Kaspersky. Jest to dezinformacja albo prawdziwa zapowiedź, i może dotyczyć kodu antywirusa (nie wiadomo z jakiej kompilacji) albo też pobocznego projektu badawczego, używanego przez pracowników rosyjskiej firmy dostarczającej produkty bezpieczeństwa.
„Stay tuned for Kaspersky source code leak”
Stay tuned for Kaspersky source code leak. #Ukraine️
— NB65 (@xxNB65) March 8, 2022
Nie zanosi się na to, aby dotychczasowe sankcje poważnie zaszkodziły Kasperskiemu. Wychwycić da się komentarze bojkotujące oprogramowanie – klienci rezygnują z Kasperskiego, zastępując rozwiązanie innym. Jednak nie dzieje się to na masową skalę. Nawet w Polsce publiczne jednostki w dalszym ciągu używają i przez jakiś czas będą używać oprogramowania Kaspersky. Dowody? Listy publicznych przetargów na biznesowe oprogramowanie antywirusowe tej firmy.
Kaspersky a wojna
Facebook oraz LinkedIn przepełnione są promocjami, które bojkotują oprogramowanie Kaspersky. Polscy dystrybutorzy oprogramowania bezpieczeństwa robią promocje dla klientów końcowych, którzy posiadają produkty marki Kaspersky. Także w Google Trends widać nieznaczne odchylenia od normy pod hasłem „Kaspersky a wojna”.
Już wcześniej firmie Kaspersky zarzucano przynależność do FSB i szpiegostwo na rzecz Rosji. Z tego powodu administracja Donalda Trumpa wyrzuciła rosyjskiego producenta z USA, zakazując instalowania antywirusa Kaspersky na rządowych komputerach administracji.
W odpowiedzi Kaspersky przeniósł ciężar przetwarzania danych do Szwajcarii, tworząc obok hiszpańskiego oddziału dodatkowe Centrum Transparentności, w którym klienci, rządy oraz organy regulacyjne z Europy mogą uzyskać odpowiedzi na wszystkie swoje pytania, włącznie z uzyskaniem wglądu do kodu źródłowego.
Teraz Jewgienij Kaspersky firmy otrzymuje tęgie komentarze, ponieważ nie zbojkotował polityki Putina, chociaż publicznie nawoływał do pokojowego i szybkiego zakończenie działań wojennych.
Co zamiast Kaspersky?
Zamiast szukać neutralnego oprogramowania za granicą, popatrz na rynek polski. Chcesz pomagać? Zacznij od własnego podwórka. Zostaw pieniądze w kraju i wybierz producenta mks_vir (www.mks-vir.pl) lub Arcabit (www.arcabit.pl).
Ty i twoja firma możesz też skorzystać z naszej darmowej promocji na oprogramowanie mks_vir (tutaj link), którą zaczęliśmy w grudniu 2021 roku, zatem nie jest to marketingowa akcja wywołana wojną.
Polskie produkty do ochrony urządzeń końcowych nie spełniają twoich wymagań? To może (alfabetycznie) Avast z Czech? Bitdefender z Rumunii? Comodo z USA? Eset ze Słowacji? F-Secure z Finlandii? G Data z Niemiec? Malwarebytes z USA? McAfee z USA? Może Microsoft? Panda Software, która jest w rękach niemieckich? Brytyjski Sophos? Może singapurski SecureAPlus? Albo Symantec, Trend Micro i Webroot?.
Wszyscy producenci oferują gamę produktów dla klientów indywidualnych oraz małych i dużych firm. Różnice jak zwykle tkwią w szczegółach. Dobierając rozwiązanie do swoich potrzeb, przypomnij sobie o takich amerykańskich programach, jak PRISM, Sojusz Pięciorga Oczu oraz o Edwardzie Snowdenie.
Uciekając z jednej skrajności w drugą nie zapomnij też wymienić swojego najnowszego Androida i iPhona. Wybierz mądrze!
Wyciek kodu Kaspersky? To jakaś niedorzeczność…
Aktualizacja 14 marca 2022 roku.
Zapowiadany wyciek kodu okazał się banialukiem. Utworzona na Twitterze grupa NB65 (Network Battalion 65) w dniach rozpoczęcia wojny zdobyła dużą popularność, lecz nie taką, by rozdawać karty.
Rzekomy wyciek jest nie tylko dezinformacją, co nawet obraża ekspertów. W wyniku statycznego scrapingu (zbieranie publicznych danych z sieci) zawartości subdomen i domen należących do firmy Kaspersky zapowiadano aferę. Skompromitowana grupa NB65 celowo powzięła temat fake newsa albo faktycznie sami wierzą w to, co przekazali opinii pulicznej.
(1) Zapowiadany wyciek kodu oprogramowania Kaspersky to fake news. Zbiór tych „informacji” został opublikowany w sieci Tor. Zawiera zrzuty stron internetowych należących do Kaspersky. To tak, jakby ktoś zapisał stronę avlab.pl i mówił „o wycieku”.
(2) Oficjalne stanowisko firmy Kaspersky na Twitterze w odpowiedzi „na opublikowany wyciek”.
Czy ten artykuł był pomocny?
Oceniono: 19 razy