Nie przeczytacie tego na rządowej stronie www.gov.pl w sekcji dla obywateli. Urzędnicy „zakopali” tę informację w anglojęzycznej wersji dla firm z zagranicy. Nawet trudno trafić na ten news ze strony głównej portalu rządowego. Na szczęście „wykopowicze” niczego nie przegapią.
- MSZ uruchomiło specjalną stronę „Anti-COVID Offer by Polish Business”: https://www.gov.pl/web/ukraina/strona-anti-covid-offer-by-polish-business
- Szczegóły projektu dostępne są pod adresem: https://www.gov.pl/web/diplomacy/tech-products
Firma Comarch, jedna z największych polskich spółek informatycznych, która bierze udział w licznych przetargach publicznych, zaproponowała, aby walczyć z pandemią za pomocą nowoczesnej technologii. Aplikacja „Kwarantanna Domowa” na smartfony, sukcesywnie wprowadzone zakazy i obostrzenia, czy to za mało, aby skutecznie walczyć z rozprzestrzenianiem się chorób zakaźnych?
Polska firma zaproponowała, by Polaków „podpiąć do systemu informatycznego zarządzanego przez urzędników, ratowników, lekarzy, a może nawet policję i wojsko”. Prawdopodobnie nie bezpośrednio, ponieważ różne służby informowałyby siebie nawzajem o konieczności skontrolowania obywatela, łamiącego przepisy, lub innej osoby, która naprawdę potrzebuje pomocy. Czy pomimo tego powinniśmy oddawać resztki wolności w zamian za bezpieczeństwo?
Walka z COVID-19 przy użyciu współczesnej technologii to na pewno szczytny cel, ale i cel, na którym rykoszetem można zarobić. I przy okazji chyba mało kto będzie się przejmował kontrolą obywateli, prawda? Skoro się pomaga, to nie liczy się w jaki sposób, ważne, że się pomaga?
Czy Comarch naprawdę chce monitorować ludzi i naśladować Chiny?
Polskie przedsiębiorstwo powołuje się na statystyki prosto z Chin, kraju, gdzie wolność i dostęp do niezależnych informacji są mocno ograniczane z uwagi na prawdopodobnie nadal niewytrzebiony komunizm. Pomysł Comarchu powinien zostać wdrożony, ponieważ firma uważa, że:
- Liczba zachorowań na koronowirusa zwiększa się.
- Obowiązek 2-tygodniowej kwarantanny jest jednym ze sposobów walki z koronawirusem.
- Według policyjnych statystyk około 5% ludzi objętych obowiązkową kwarantanną nie stosuje się do zaleceń.
- Monitorowaniem ludzi objętych kwarantanną zajmuje się policja i wojsko, które są zobligowane do sprawdzania, czy ludzie zakażeni przestrzegają nakazów.
- Wzrasta zapotrzebowanie na efektywne monitorowanie osób zainfekowanych.
- W ostatnim punkcie „wzorem” do naśladowania są Chiny.
Ze wszystkich państw świata i krajów sąsiadujących z Polską, dlaczego akurat Chiny?
Obecnie kontrola osób objętych kwarantanną przebiega między innymi tak:
- Policja puka do drzwi obywatela, aby sprawdzić, czy znajduje się w domu.
- Funkcjonariusze są narażeni na kontakt z chorą osobą.
- Policjanci mają ograniczone możliwości, nie mogą sprawdzić każdego.
- Jest to wysoki koszt dla podatnika.
Rozwiązanie z pozoru jest proste. Wystarczy nakazem i pod groźbą niebotycznej kary podłączyć wszystkich chorych do obowiązkowego projektu rządowego i w ten sposób odizolować ludzi chorych od zdrowych.
- Smart opaska „Comarch Life WristBand” może monitorować chorych ludzi i zgłaszać, czy znajdują się oni w domu.
- Opaska ma zintegrowany system dźwiękowy/alarmowy z modułem GPS/Wi-Fi/BTS, aby szybko zaalarmować odpowiednie służby i wskazać lokalizację człowieka z dokładnością do 1m.
- Opaska ma specjalne zabezpieczenie przed zdejmowaniem, które po złamaniu/ściągnięciu zaalarmuje służby. Będzie działać dokładnie tak samo jak tzw. „bransoletka” na osobach tymczasowo zwolnionych z zakładu karnego lub odbywających karę domową.
- Oprócz tego opaska ma tzw. przycisk SOS, na wszelki wypadek. Będzie można porozmawiać z ratownikiem i wezwać pomoc.
- Są też czujniki ruchu, które jeżeli wykryją szybką zmianę położenia np. na skutek upadku, mogą przesłać informację do operatora systemu i zaalarmować ratowników.
Obywatelu – jesteś chory? Masz się stosować do nakazów i zaleceń. W przeciwnym razie zapłacisz karę pieniężną za ściągnięcie opaski lub gdy złamiesz przepisy o kwarantannie.
Czy naprawdę chcemy, aby tak wyglądało nasze życie w przyszłości? Czy damy się „zachipować”, choćby rząd kierował się najlepszymi intencjami? Kto w demokracji jest suwerenem? Czy nadejdzie ten dzień, kiedy już bezpowrotnie nowoczesna technologia zacznie nas więzić? Wolności obywatelskie są nam odbierane małymi kroczkami, tak że zanim się zorientujemy, będzie już za późno.
Zdjęcia pochodzą z oficjalnej prezentacji smart-opaski Comarch Life WristBand.
Czy ten artykuł był pomocny?
Oceniono: 0 razy