Pakiety zabezpieczające kojarzone są głównie z najpopularniejszymi programi takimi jak avast!, AVG, Kaspersky czy Mcafee. Klienci często kierują się w wyborze zabezpieczenia opiniami znajomych czy testami publikowanymi w popularnych czasopismach komputerowych, zapominając, że oprócz „weteranów” rynku sprzedaży, produkowane są jeszcze aplikację mniej znane, ale równie skutecznie.
Emsisoft jest stosunkowo niewielką firma pochodzącą z Austrii, zatrudniającą +-25 osób. Słyną z doskonałego pogromcy ADWARU a-squared a od niedawna Emsisoft Anti-Malware – oprogramowanie z połączonymi silnikami Bitdefendera oraz własnego, oraz modułem typu HIPS pozwalającym na pełną kontrolę nad aplikacjami uruchamianymi w systemie. Emsisoft Anti-Malware jest czyms więcej niż zwykłym, niewyróżniającym się antywirusem i z pewnością zasługuje na większą popularność.
Emsisoft stanowi bardzo dobrą ochronę przed wirusami jednak nie posiada najważniejszego modułu – firewalla. Jeśli chcemy możemy obok tego programu zainstalować dowolną zaporę lub skorzystać z rozwiązań Emsisofta tj. Online Armor, którego zrecenzowaliśmy kilkanaście dni temu.
Moduł antywirusowy
Emsisoft Anti-Malware 7 monitoruje wszystkie aktywne programy w czasie rzeczywistym, umożliwia wykrywanie nowych nieznanych wirusów, trojanów, spyware, robaków i innych programy potencjalnie szkodliwych a także chroni przed zagrożeniami zero-day. Zabezpieczenia oparte na sygnaturach (2 silniki: swój oraz Bitdefendera) zapewnia bardzo wysoki poziom wykrywania szkodliwego oprogramowania, które zostało już zidentyfikowane.
Emsisoft Anti-Malware 7 korzysta z dobrodziejstw analizy heurystycznej, na którą w tym programie składa się analiza zachowawcza (behawioralna) – w czasie rzeczywistym są analizowane wszystkie uruchomione programy pod kątem podejrzanego zachowania.
Jak to działa?
Wirusy są zwykle wykrywane za pomocą heurystyki. Zazwyczaj to skanowanie heurystyczne decyduje, czy program jest szkodliwy, analizując kod danego pliku. Analiza zachowawcza w EAM monitoruje zachowanie wszystkich aktywnych programów w czasie rzeczywistym. Jeśli program próbuje coś zmodyfikować w systemie, użytkownik zostanie powiadomiony alertem, aby potwierdzić czy program jest faktycznie wirusem czy jest na bardzo dobrze znany. Zablokowany program przerywa swoje działanie aż do podjęcia decyzji przez użytkownika.
Analiza ta jest w stanie zablokować: robaki pocztowe, spyware / adware, backdoory, downloadery, dialery, keyloggery, rootkity i inne.
Bloker Emsisoftu został zaprojektowany w celu wykrywania podejrzanych zachowań. Ponieważ zachowanie znanych programów i złośliwego oprogramowania jest czasami bardzo podobne, są pewne przypadki, w których mogą występować fałszywe alarmy. Dlatego czytajmy komunikaty programu. Jeśli jednak nie mamy pewności co do podjęcia decyzji, mamy możliwość przesłać plik do dalszej analizy.
Bezpieczne surfowanie stanowi kolejną, dodatkową warstwę bezpieczeństwa podczas surfowania w Internecie. Warstwa ta powiadamia użytkownika o dostępie do stron internetowych, które są podejrzane o udział w rozpowszechnianiu złośliwego oprogramowania lub spyware.
Inne
Podsumowanie
Jest to chyba moja najkrótsza recenzja programu antywirusowego. Nie dlatego, że program nie jest tego wart. Wręcz przeciwnie. EAM jako „antywirus” sprawdzi się doskonale na komputerach użytkowników, co więcej, funkcje takie jak bloker behawioralny próżno szukać w podobnych produktach (oczywiście nie wszystkich). Dochodzi do tego również bardzo konkurencyjna cena.
Emsisoft oprócz bardzo dobrej ochrony przed malware jest nadzwyczaj „lekkim” programem. Nawet użytkownicy posiadający starsze komputery mogą wypróbować wersję trial i sami się przekonać. Ponadto program nie zadaje prawie żadnych pytań, a w większości są to alerty „dokonane”, informujące o np. zablokowaniu zagrożenia. O skuteczności tego programu decyduje fakt zablokowania prawie 2000 wirusów (liczba na dzień 31 maja 2013r) w naszym Laboratorium Antywirusowym. A jeśli sama ochrona anty-malware to za mało, i chciałbyś użytkowniku powiększyć ją o zaporę, zapoznaj się z recenzją Online Armor
Wady
- tak jak w przypadku innego produktu Online Armor – brak polskiego supportu, chociaż wcześniej był
Zalety
- bloker behawioralny
- „bezpieczne surfowanie”
- bardzo dobre wyniki uzyskiwane w testach niezależnych organizacji i instytucji
- niskie zapotrzebowanie na zasoby systemowe
- częste aktualizacje
- szybka pomoc techniczna
Czy ten artykuł był pomocny?
Oceniono: 0 razy