Klienci mBanku są w niemałym szoku. Z powodu „awarii” albo ludzkiego błędu (pracownika mBanku), część klientów po zalogowaniu się do swojego konta w przeglądarce, lub w aplikacji na smartfonie, miała dostęp do danych zupełnie obcej osoby (również klienta mBanku).
Niespokrewnione ze sobą osoby mogły zobaczyć historię operacji na koncie: kwoty, które przedpłacono kartą oraz lokalizację terminala. Dodatkowo część osób dostawało wiadomość SMS z potwierdzeniem o zmianie numeru kontaktowego przypisanego do profilu klienta.
Awaria dotyczy niewielkiej grupy klientów (nie wszystkich), lecz mogła mieć poważne konsekwencje w bezpieczeństwie, naruszeniu prywatności, w tym ujawnieniu ochrony danych osobowych.
Na profilu społecznościowych mBanku na Facebooku klienci nie pozostawiają na obsłudze suchej nitki:
Jak to się stało, że nawet użytkownicy, którzy dopiero co założyli nowe konto w oddziale, po zalogowaniu się do swojego profilu mieli pełny dostęp do losowego klienta mBanku?
Oficjalne stanowisko banku:
Na skutek błędu niewielka grupa klientów mogła zobaczyć informacje dotyczące innych osób. Ze względów bezpieczeństwa natychmiast ograniczyliśmy dostęp do serwisu. Pieniądze klientów są bezpieczne. Z każdą z osób, której ten problem dotyczy kontaktujemy się indywidualnie. Podjęliśmy wszystkie kroki, jakich wymaga od nas prawo, interes i bezpieczeństwo klientów. Bardzo serdecznie przepraszamy wszystkich klientów, których ten problem dotknął.
Czy ten artykuł był pomocny?
Oceniono: 0 razy