Policja traci materiały dowodowe z 8 lat po ataku ransomware

8 marca, 2017

Są awarie i awarie. Stracić dane o transakcjach z ostatnich dwóch dni e-sklepu to jedno, ale stracić dowody w sprawach grożących więzieniem to zupełnie inna sprawa – zwłaszcza, gdy zaniedbaniu winne są organy władzy.

28 stycznia temperatura w teksańskim miasteczku Cockrell Hill wynosiła około 15 stopni, jednak w miejscowym wydziale policji atmosfera była znacznie gorętsza. To właśnie tego dnia do mediów przeciekła informacja, że po złośliwym ataku szyfrującym na policyjne komputery, wydział utracił materiały dowodowe zbierane przez ostatnie 8 lat. Według części doniesień atak nastąpił już w grudniu 2016, ale nagłośniony został dopiero, gdy pechowy wydział zaczął alarmować sądowych obrońców, że część dowodów w prowadzonych przez nich sprawach… „już nie istnieje”. Szef policji próbował łagodzić wywołane napięcie zastrzegając, że „żadne z utraconych materiałów nie miały istotnego znaczenia”. Nie przekonało to prawników, którzy zdenerwowani niekompetencją policji poprosili FBI o oficjalne potwierdzenie, że dowody zostały utracone w wyniku ataku szyfrującego. Biuro odmówiło komentarza w tej sprawie.

Co faktycznie zaszło?

Policjanci ujawnili, że do infekcji doszło wskutek otwarcia wiadomości mailowej nadanej z fałszywej skrzynki udającej adres wydziału. Wirus zaszyfrował wszystkie policyjne dokumenty pakietu MS Office, nagrania z osobistych kamer funkcjonariuszy, filmy z kamer samochodowych i monitoringu budynków, a także część dokumentacji zdjęciowej. Twórcy zagrożenia za zwrot dostępu do danych zażądali 4 Bitcoiny (blisko 15 000 zł) haraczu, jednak po konsultacji z FBI policja uznała, że nie zapłaci okupu, który nie gwarantuje otrzymania klucza deszyfrującego. Podjęto decyzję o „wyizolowaniu i usunięciu wirusa z serwerów” i wdrożeniu policyjnej procedury „disaster recovery„.

Niestety przywrócenie backupu nie poprawiło sytuacji odzyskane dane również okazały sie zaszyfrowane. Prawdopodobną przyczyną problemu z backupem była niewłaściwa ochrona lokalizacji jego zapisu, wskutek czego rozprzestrzeniająca się infekcja mogła mieć dostęp do kopii bezpieczeństwa. Krystian Smętek, inżynier systemowy z firmy ANZENA zaznacza, że można było tego uniknąć zastrzegając uprawnienia do modyfikacji backupu tylko dla administratora systemu lub osobnego konta użytkownika dedykowanego do zarządzania procesami backupu. Jeśli z każdego urządzenia w firmie można się swobodnie dostać do plików backupu, to zagrożenie szyfrujące na pewno z tego skorzysta.

Informacji o odzyskaniu chociaż części utraconych plików ciągle brak. Wedle obecnej wiedzy cytowanego szefa jednostki, na tę chwilę „żadne dochodzenie nie zostało przerwane z powodu ataku”. Firma Anzena specjalizująca się zabezpieczaniu i backupie danych zauważa, że nagłośniona sytuacja powinna być przestrogą dla jednostek policji i innych instytucji państwowych także poza granicami Stanów Zjednoczonych. W przeciwnym wypadku będzie można żartobliwie (choć nie do końca) przyjąć, że wszystkie swoje akcje powinniśmy rejestrować jako ewentualny materiał dowodowy na swoją obronę. Oczywiście tylko na wypadek, gdyby ktoś znów zapomniał o prawidłowym wykonaniu backupu.

Czy ten artykuł był pomocny?

Oceniono: 0 razy

PODZIEL SIĘ:

guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Zapisz się na newsletter

Informacje o cyberbezpieczeństwie prosto na skrzynkę pocztową!

Dodatkowo otrzymasz poradnik „Jak bezpiecznie funkcjonować w cyfrowym świecie”

Wyrażam zgodę na przesłanie oferty drogą telefoniczną przez IT Partners security sp. z o.o. z siedzibą Katowicach ul.Padereskiego 35 na podany przeze mnie adres e-mail zgodnie z ustawą z dnia 10 maja 2018 roku o ochronie danych osobowych (Dz. Ustaw z 2018, poz. 1000) oraz zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Wyrażam zgodę na przesłanie oferty drogą mailową przez IT Partners security sp. z o.o. z siedzibą Katowicach ul.Padereskiego 35 na podany przeze mnie adres e-mail zgodnie z ustawą z dnia 10 maja 2018 roku o ochronie danych osobowych (Dz. Ustaw z 2018, poz. 1000) oraz zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

[ninja_tables id=”27481″]