Dwudziestego czwartego listopada 2018 roku Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, podpisał w Wilnie deklarację o przystąpieniu Polski do programu “Cyper Rapid Response Team”. Projekt realizowany jest w ramach PESCO, czyli współpracy państw Unii Europejskiej w zakresie szeroko pojętego bezpieczeństwa. Głównym koordynatorem działań jest właśnie Litwa. Polska późno dołączyła do programu, ponieważ już w czerwcu zrobiły to Estonia, Chorwacja, Holandia, Rumunia oraz Hiszpania.
Chodzi o to, by wykorzystać wspólne siły i środki. W Polsce mamy instytucje, które zajmują się tematem cyberbezpieczeństwa. Będziemy m. in. wymieniać doświadczenia i zastanawiać się nad podejmowaniem jeszcze skuteczniejszych działań, które zapobiegną incydentom w tym obszarze.
– komentuje szef MON
Warto zauważyć, że to nie jedyne działanie polskiego rządu w dziedzinie bezpieczeństwa sieciowego. Zapowiedziano powstanie Wojska Obrony Cyberprzestrzeni, które będzie miało rangę podobną do np. do wojsk lądowych czy marynarki wojennej. Natomiast w sierpniu były prowadzone rozmowy z przedstawicielami Australii dotyczące m.in. cyberbezpieczeństwa. Ostatnio powstała budząca kontrowersje strona ostrzegamy.online, na której znajdują się informacje dotyczące bezpieczeństwa w ogólnym zastosowaniu.
Troska o cyberprzestrzeń w XXI wieku to rzecz absolutnie niezbędna. Cieszymy się, że widać zaangażowanie Polski w realizowanie koncepcji zabezpieczenia strategicznych placówek. Może nie mamy tak rozbudowanych organów, jak np. Stany Zjednoczone, ale liczą się każde podjęte kroki i ich realizacja, w tym współpraca z zespołami CERT.
Czy ten artykuł był pomocny?
Oceniono: 0 razy