Najlepszą obroną jest atak — mówią. Ale nie mówią, czy ów atak musi być przemyślany, wyrafinowany. Często dochodzi do sytuacji, kiedy przestępcy dwoją się i troją, aby przygotować możliwe najbardziej fachową i niemożliwą do odróżnienia wiadomość, od tej fałszywej. A gdyby tak po prostu poprosić o poświadczenia do systemu pocztowego?
Oryginalna wiadomość:
Twoja skrzynka pocztowa przekroczyła limit przestrzeni dyskowej ustalony przez administratora, możesz nie być w stanie wysyłać ani odbierać nowej poczty, dopóki nie zweryfikujesz ponownie skrzynki pocztowej. Aby ponownie zweryfikować swoją skrzynkę pocztową, wyślij następujące informacje poniżej
Nazwa:
Nazwa użytkownika:
Hasło:
Wpis ponownie hasło:
Adres e-mail:
Numer telefonu:
Jeśli nie uda się ponownie zweryfikować skrzynki pocztowej, twoja skrzynka zostanie dezaktywowana.
Dzięki
Administrator systemu
Na podstawie przekazanego od Czytelnika zrzutu ekranu nie możemy ustalić, do ilu ofiar wiadomość została wysłana. Nie znamy też nagłówka wiadomości, którego ustalenie bez technicznych danych nie jest możliwe. W takiej sytuacji informacji o wskaźnikach ataku nie możemy przekazać zespołom bezpieczeństwa, ale dla użytkowników końcowych nie ma to większego znaczenia. Wierzymy, że absolutnie nikt nie da się nabrać na „administratora systemu”, który poszedł na łatwiznę i wysłał taką samą informację „do wielu” (bystry użytkownik od razu zauważy, że wiadomość nie była spersonalizowana).
Jeżeli mimo wszystko wysłaliście login i hasło oszustowi, to macie trzy opcje do wyboru:
- natychmiast musicie zmienić hasło,
- zgłosić „włamanie” za pośrednictwem strony „pomoc.wp.pl”
- zabezpieczyć się na przyszłość i zamknąć konto pocztowe na WP (lub zrobić przekierowanie na inną skrzynkę) i otworzyć takie, które oprócz loginu i hasła wspiera dwuetapowe uwierzytelnianie (hasło SMS, token, aplikacja mobilna, smartfon).
Przekazania poświadczeń w podobnym ataku mogłoby się nie udać, gdyby ofiara korzystała z poczty Gmail i wiedziała o tym, że Gmail ma funkcję cofania wysłanych wiadomości. Działa to tylko przez kilka sekund, więc czasu na reakcję nie ma zbyt wiele. Niemniej lepsze to niż nic.
Czy ten artykuł był pomocny?
Oceniono: 0 razy