Jest to niezależny wątek od grudniowej rezolucji z 2020 roku, w której urzędnicy Unii Europejskiej zaproponowali uregulowanie szyfrowania. Teraz na pierwszym planie jest nowa regulacja, jeszcze z połowy 2020 roku — wniosek poddano już konsultacjom społecznym (swoje obawy wyrazili m.in. Microsoft, CloudFlare, Google, UNICEF i inni). Unia Europejska (możliwe, że głosowanie będzie jeszcze w tym roku) planuje znieść cyfrową prywatność korespondencji, i aby automatycznie wykrywać nielegalne treści, wszystkie prywatne wiadomości w komunikatorach mają być w przyszłości sprawdzane. Powinno to również dotyczyć treści, które do tej pory były chronione szyfrowaniem typu end-to-end.
Grudniowa propozycja rezolucji (13084/1/20 REV 1) wzywała kraje członkowskie do wprowadzenia nowych zasad obejmujących szyfrowanie w Europie. Już wiemy, że została przyjęta (zobacz podsumowanie głosowań w grudniu 2020r.), a teraz w trosce o dobro najmłodszych w Internecie (zwalczanie pedofilii i pornografii dziecięcej) ponownie przeprowadza się atak na szyfrowanie, które jest używane w usługach internetowych, oprogramowaniu do wideo rozmów, urządzeniach sieciowych, komunikatorach i tak dalej.
Kilka firm (Boxcryptor, Cryptomator, Mailbox.org, mail.de, Mailfence, Praxonomy, Tresorit i Tutanota) świadczących usługi z użyciem szyfrowania wystosowało list otwarty do przewodniczącego Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen oraz komisarzy Ylva Johanssona i Thierry’ego Bretona. W liście wyjaśniają, że jakikolwiek obowiązek sprawdzania wszystkich prywatnych wiadomości jest sprzeczny z europejskimi zasadami ochrony danych.
Komisja Europejska jeszcze w roku 2020 opublikowała komunikat w sprawie strategii UE na rzecz skuteczniejszej walki z materiałami przedstawiającymi wykorzystywanie seksualne dzieci (CSAM). Komunikat wskazuje, że oprogramowanie takie jak WhatsApp, Facebook Messenger i inne są szczególnym zagrożeniem dla nowych przepisów.
Firmy będą musiały monitorować całą prywatną komunikację
Autorzy listu są przekonani, że umożliwienie dostępu do zaszyfrowanej komunikacji przez organizacje prywatne i władze publiczne jest niezgodne z przesłaniem Unii Europejską jako silnej organizacji, przyjaznej firmom technologicznym. Ogromnie zaszkodziłoby to europejskim ideałom i fundamentom demokracji — wolności słowa i ochronie prywatności.
Autorzy mają duże obawy odnośnie do rozporządzenia ochrony danych osobowych (tzw. RODO) w kontekście rezygnacji z szyfrowania (lub zaprogramowania celowych backdoorów – tzw. tylnych furtek w urządzeniach i usługach dla służb policyjnych).
W liście otwartym czytamy:
Jak zbadali redaktorzy magazynu Der Spiegel, niektóre propozycje, które są zalecane w tym dokumencie de facto prowadzą do „zrezygnowania” z szyfrowania end-to-end, ponieważ wymagają wstępnego filtrowania wiadomości na urządzeniach końcowych użytkowników z pomocą zewnętrznego serwera, zanim te wiadomości zostaną zaszyfrowane i wysłane.
Podważa to kluczowe techniczne zabezpieczenie szyfrowania. Jest to spadek w kontekście degradacji praworządności i zasad demokratycznych w UE.
Jeżeli ta inicjatywa zostanie wdrożona to zgodnie z obecnym planem urzędników Unii Europejskiej poważnie zaszkodzi wolności słowa i ochronie prywatności. A z pewnością zaszkodzi bezpieczeństwu Europy, użytkownikom końcowym i firmom mającym siedzibę na terenie państw Unii.
Czy ten artykuł był pomocny?
Oceniono: 1 razy