Pojawiło się mnóstwo artykułów, głównie w branżowych portalach, w których opisuje się obawy związane z prywatnością korzystania z Recall. O ile pytanie o prywatność wydaje się oczywiste, bo regularnie i w krótkich odstępach czasu wykonywane są zrzuty ekranu, to jednak po głębszej analizie okazuje się, że nowa funkcja w systemie Windows 11 nie jest szczególnym zagrożeniem dla szeroko rozumianej prywatności.
Jak zostało wspomniane, zrzuty ekranu przechowywane są lokalnie w formie zaszyfrowanej. Użytkownik może w każdej chwili usunąć tę zawartość, a samą funkcję Recall zwyczajnie wyłączyć. Istnieje możliwość ustawienia wyjątków dla aplikacji i stron internetowych (jedynie w przeglądarce Edge), z których aktywności z różnych powodów nie zamierzamy zbierać. Może to być przykładowo serwis bankowości internetowej czy pakiet biurowy, w którym opracowujemy poufne dokumenty.
Trzeba też zaznaczyć, że Recall (przynajmniej obecnie) zadziała wyłącznie na odpowiedniej konfiguracji sprzętowej. To zresztą osobny temat, bo dotyczy
nowej serii urządzeń od Microsoft nazwanej
Copilot+ PCs. Aktualnie urządzenia współpracujące z Recall nie są nawet dostępne w sprzedaży — w tym momencie trwa ich preorder, a sprzedaż ogólna rozpocznie się 18 czerwca. Microsoft produkuje dwa modele Copilot+ PCs (
Surface Pro i
Surface Laptop). Własne serie zaprezentują także partnerzy OEM, czyli Acer, ASUS, Dell, HP, Lenovo i Samsung. Copilot+ PCs wymaga 16 GB RAM, dysku SSD o pojemności minimum 256 GB oraz dedykowanego układu NPU (dla potrzeb sztucznej inteligencji). Warto dodać, że modele od Microsoft będą posiadać procesory Snapdragon oparte na architekturze ARM, co może stać się interesującym trendem — procesory ARM dotychczas stosowane były głównie smartfonach.
Wprowadzanie kolejnych funkcjonalności wykorzystujących sztuczną inteligencję prawdopodobnie będzie wkrótce standardem. Prowadzi to do zwiększonego zainteresowania kwestiami ochrony prywatności i działaniami globalnych przedsiębiorstw w tym zakresie. Warto jednak w pierwszej kolejności obiektywnie przemyśleć swoje podejście do prywatności, bo często nasze działania, chociażby w mediach społecznościowych, stanowią większe ryzyko niż Recall. Nie powinno się też zbyt przesadnie skupiać na prywatności kosztem zwykłej wygody korzystania z systemów komputerowych.