Jeżeli stoicie przed wyborem oprogramowania antywirusowego do ochrony własnych urządzeń mobilnych, warto byłoby kierować się nie tylko ceną produktu, ale także skutecznością wykrywania szkodliwego oprogramowania, wydajnością oraz sposobem licencjonowania antywirusa. Chroniąc kilka urządzeń, zawsze warto wziąć pod uwagę alternatywne podejście producenta do sposobu licencjonowania, a więc takiego, który w ramach jednej subskrypcji tzw. licencji multi-device pozwoli zainstalować programy antywirusowe na kilku urządzeniach, zazwyczaj trzech lub pięciu, niezależnie od systemu operacyjnego.
Jednym z takich rozwiązań jest właśnie Bitdefender Total Security Multi-Device 2016, którego wersję przeznaczoną na urządzenia z Androidem przetestowaliśmy poniżej, z kolei test wersji dla Windows znajdziecie w artykule pt. „Przegląd rozwiązania Bitdefender Total Security 2016 oraz nowej konsoli Bitdefender Central”.
—
W teście tym zbadaliśmy skuteczność ochrony Bitdefender Mobile Security. Ta sama aplikacja antywirusowa może być także zainstalowana z konsoli Bitdefender Central, o której pisaliśmy więcej w wyżej wymienionym artykule.
Spójrzmy, więc, co zyskamy instalując Bitdefender Mobile Security na urządzeniu z systemem Android:
1. Ochronę prywatności
Czy zwracacie uwagę na to, do jakich ustawień i funkcji systemowych instalowana aplikacja żąda dostępu? Kwestia naszej prywatności w ostatnich miesiącach jest często poruszana za sprawą nowego systemu Windows 10, ale także ostatnich doniesień na temat polityki prywatności producenta AVG, który jasno stawia sprawę, co będzie robił z zebranymi „niepersonalnymi” danymi od swoich klientów.
Tak, więc, dlaczego niektóre aplikacje nie potrzebują do działania Internetu, a pomimo tego żądają do niego dostępu? Albo też dostępu do kontaktów, galerii, danych z karty SD, kalendarza, funkcji SMS? Śpieszymy więc z pomocą i wyjaśniamy, że niestety, nie zawsze wina leży po stronie deweloperów aplikacji, lecz wbrew pozorom po stronie Google, a właściwie nie wrażliwej na naszą prywatność politykę sklepu Google Play.
Poniższe badania firmy Bit9 pokazują, że ponad 100 000 aplikacji ze sklepu Google Play żąda od nas uprawnień, których nigdy nie powinny otrzymać. Dochodzimy więc do sedna sprawy. Dlaczego np. GaduGadu musi mieć dostęp do kontaktów z telefonu? I czy musi posiadać uprawnienia do wysyłania i czytania naszych wiadomości SMS? Jak to jest wreszcie z naszą prywatnością? Czy godzimy się na to wszystko w zamian za „święty spokój” i automatyczną pracę aplikacji? A może już sam Android ≠ prywatność?
Jeżeli twoja prywatność nie jest ci obojętna i chcesz mieć kontrolę nad tym, do jakich funkcji zainstalowane oprogramowanie żąda dostępu, za pomocą Bitdefender Mobile Security i wbudowanego weń doradcę prywatności uzyskasz szczegółowe informacje o tym, jakie aplikacje mają możliwości ingerowania w system bez Twojej wiedzy, w tle i po cichu.
2. Moduł anty-złodziej
Bitdefender Mobile Security posiada nie tylko funkcjonalność antywirusa i ochrony prywatności, ale także taką, która pozwoli zlokalizować urządzenie w przypadku jego zagubienia lub kradzieży.
Moduł Anti-Theft zdalnie zlokalizuje smartfon, a za pomocą komend SMS zablokuje do niego dostęp, sformatuje wszystkie dane, oraz wyśle treść, która wyświetli się na ekranie głównym.
3. Blokada aplikacji
Moduł ten odpowiada za zablokowanie aplikacji, a dostęp do nich możliwy będzie wyłącznie po uprzednim wpisaniu hasła PIN, które należy wcześniej skonfigurować. W ten sposób App Lock chroni dostęp do prywatnych informacji w przypadku zgubienia urządzenia.
Test Bitdefender Mobile Security
Wpływ Bitdefender Mobile Security na zużycie baterii
W kwestii zużycia baterii, antywirus opracowany przez firmę Bitdefender nie ma sobie nic do zarzucenia. Spójrzmy poniżej na wyniki z testu przeprowadzonego przez AV-Comparatives we wrześniu bieżącego roku.
Testerzy AV-Comparatives, aby sprawdzić wpływ antywirusa na zużycie baterii, przy wykorzystaniu odpowiedniego urządzenia zasymulowali wykonywanie ciągłego połączenia głosowego przez 30 minut, przez 82 minuty przeglądano zdjęcia, przez 45 minut surfowano po sieci, przez 17 minut oglądano filmy na YT, przez 13 minut oglądano zapisane filmy w pamięci telefonu, przez 2 minuty odbierano i wysyłano e-maile, przez 1 minutę otwierano zapisane dokumenty. A oto wyniki:
Wyraźnie widać, że aplikacja Bitdefender Mobile Security w minimalnym stopniu wpływała na żywotność urządzenia na jednym ładowaniu. Również i konkurencja. A jeśli komukolwiek można coś w tej kwestii zarzucić, to wyłącznie oprogramowaniu od McAfee.
Ochrona
Sama firma Bitdefender została wydzielona przez spółkę SOFTWIN w roku 2007, chociaż korzenie samej aplikacji antywirusowej sięgają lat 1996 i 2001. W tym czasie na rynku istniał produkt pod nazwą AVX AntiVirus eXpert, w którym zaimplementowane technologie były pionierskie pod względem ochrony opartej na analizie behawioralnej.
Obecnie mamy schyłek roku 2015, a Bitdefender chroni już blisko 500 milionów urządzeń na całym świecie. Oprócz ulepszonych technologii, w Bitdefender Mobile Security znajdziemy moduł do ochrony użytkownika podczas przeglądania internetu (Web Security), który bazuje na chmurze Bitdefender i zawiera informacje o witrynach zainfekowanych, dystrybuujących malware, witrynach typu phishing i spam.
Aplikacja nie ogranicza się tylko do automatycznej ochrony, która skanuje aplikacje zaraz po ich zainstalowaniu ze sklepu Google Play/*.APK. Uruchomione może zostać skanowanie na żądanie wszystkich plików w dowolnym momencie, aby upewnić się, że wszystkie dane na urządzeniu są bezpieczne i nie zainfekowane.
Co więcej, Bitdefender chroni też przed spamem, a więc niechcianymi wiadomościami, które potrafi wykryć przy użyciu zaawansowanych technologii do rozpoznawania obrazów i przetwarzania języka naturalnego (NLP – ang. natural language processing) – algorytmu, który na podstawie słów i zdefiniowanych wzorców ocenia, czy wiadomość jest czysta, czy jest spamem lub prawdopodobnym spamem.
Test
Test został przeprowadzony w systemie Android 4.2.2 z wykorzystaniem emulacji systemu operacyjnego Android za pomocą aplikacji DuOS.
Do „urządzenia” skopiowano 200 zagrożeń dla systemu Android (z rozszerzeniami .apk), które następnie zostały przeskanowane przez Bitdefender Mobile Security. Program wykrył i usunął 189/200 zainfekowanych aplikacji. Uruchomienie jakiejkolwiek z pozostałych, albo skutkowało bezmyślnym zainstalowaniem reklamowej aplikacji, albo dostęp do takich aplikacji był możliwy wyłącznie po wcześniejszym podaniu hasła PIN.
Testując Bitdefender Mobile Security zauważyliśmy pewne niedopatrzenie ze strony działu deweloperskiego lub projektowego. Otóż wykryte zagrożenia wyświetlane są pod postacią czytelnej listy, jednak wszystkich na raz nie da się usunąć, po prostu nie ma takiej funkcjonalności – co też widać na poniższym filmie. Klikanie 189 razy* w „odinstaluj” było… potrzeba wielkiej cierpliwości.
*Sposób ten oczywiście jest możliwy do obejścia poprzez ręczne usunięcie całego folderu ze szkodliwymi aplikacjami za pomocą menadżera plików, jednak nie o to w teściem tym chodziło.
Ochrona przed phishingiem
Test ten miał na celu sprawdzić wykrywalność stron typu phishing, a więc takich, które wyłudzają od ofiary dane dostępowe do banków, numery kart płatniczych oraz loginy i hasła do różnych witryn. Warto mieć na uwadze, że strony wykorzystane w teście nie były starsze niż 24 godziny. Bitdefender Mobile Security wykrył 18/20 stron typu phishing.
Podsumowanie
W sklepie Google Play znajdziemy multum programów antywirusowych, zarówno płatnych oraz darmowych. Jednak czy warto płacić za rozwiązanie, które rożni się od tych bezpłatnych tylko kilkoma funkcjonalnościami? Cenowo Bitdefender na tle konkurencji mobilnej wypada bardzo przyzwoicie. Za nieco ponad 23 złote brutto otrzymujemy solidną ochronę w czasie rzeczywistym, ochronę podczas przeglądania stron internetowych, moduł Anti-Thief, ochronę prywatności, dodatkowo rozwiązanie może być zarządzane zdalnie.
Sam produkt w kwestii wydajnościowej wypada naprawdę dobrze. Potwierdza to test AV-Comparatives, ale także prywatne odczucia podczas korzystania z oprogramowania przez równy miesiąc. Wykorzystując smartfona do pracy, ze skonfigurowanymi trzeba skrzynkami pocztowymi, w żadnym stopniu nie odczuwałem wpływu Bitdefendera na wydajność i zużycie baterii. Bitdefender Mobile Security jest wart swojej ceny, a więc niespełna 24 złotych za 12-miesięczną ochronę.
Czy ten artykuł był pomocny?
Oceniono: 0 razy