Wydawanie opinii o oprogramowaniu antywirusowym, niemalże idealnym, nigdy nie jest łatwe. Czy można pogodzić osobiste preferencje autora z innymi rozwiązaniami, którym (od funkcjonalności po ochronę) zawsze czegoś brakuje, aby osiągnąć stan odpowiadający wysokim wymaganiom? Co może być punktem odniesienia, jeżeli producent wyznacza trendy w jakim podąża rynek zabezpieczeń antywirusowych? Niniejsza recenzja Bitdefender TOTAL Security, a w zasadzie Bitdefender PREMIUM (wyjaśnienie poniżej) zostanie poddana próbie czasu, by wyłapać wszelkie niedoskonałości oprogramowania. Tymczasem po dwóch miesiącach używania kompleksowego pakietu ochronnego, powstała ta oto recenzja produktu, któremu od lat udaje się utrzymywać wyniki na wysokim poziomie, zarówno w testach bezpieczeństwa, jak i prawdziwych incydentach.
Rozpoczynamy od kilku kwestii, na które nikt poza decydentami (na samym szczycie w korporacji Bitdefender) nie ma realnego wpływu. Produkt jest przystosowany do pracy z systemami Windows, Apple, Android i po części Linux. Dzisiaj to za mało. Co z urządzeniami inteligentnymi, które znajdują się w sieci domowej? SmartTV? Jest napędzany Androidem, więc temat można uznać za zamknięty. Co z kamerami do wideomonitoringu i innymi urządzeniami podłączonymi do domu? Czy można zabezpieczyć ruch sieciowy w różnych systemach operacyjnych bez ograniczeń? Jest to możliwe.
Bitdefender BOX to router. Ten temat prawie zawsze odświeżam w dialogu z dystrybutorem Bitdefendera w Polsce (Marken Systemy Antywirusowe). Z jakiegoś powodu urządzenie jest sprzedawane wyłącznie w USA i Puerto Rico. Użytkownicy, którzy wymagają bezkonkurencyjnej ochrony, muszą patrzeć w kierunku innych produktów, które współpracują z technologią Bitdefender (routery NetGear), albo postawić na coś zupełnie innego (F-Secure SENSE, Avira SafeThings i trudnodostępne Norton CORE).
Bitdefender z VPN-em czy bez?
Jeszcze do niedawna, kiedy szukałem idealnego rozwiązania dla siebie, mogłem wpatrywać się wyłącznie w F-Secure TOTAL, i po części w Kaspersky Total Security. Nadal, aby produkt spełniał moje wymagania, powinien:
- Zabezpieczać systemy Windows, iOS, iPadOS, Android w jednym pakiecie (jedna licencja). Nie lubię fragmentacji systemów zabezpieczających, kilku kont online, konsol (więcej haseł i kont, to większe ryzyko wycieku).
- Posiadać konsolę w chmurze z podstawowymi komendami. Od produktu domowego nie wymagam zbyt wiele w kwestii zdalnego zarządzania, ale lokalizowanie urządzenia, usuwanie zagrożeń, uruchamianie pełnego skanowania, to takie podstawowe minimum.
- Charakteryzować się bardzo dobrą ochroną, czyli antywirus musi mieć co najmniej dobre wyniki w testach na przestrzeni ostatnich 3 lat lub więcej.
- Chronić sesje bankowości elektronicznej za pomocą rozwiązania technologicznego danego producenta.
- Działać automatycznie, by nie wydłużać dnia pracy na dialog z antywirusem.
- Tworzyć szyfrowane dyski, foldery.
- Dysponować tunelem VPN w pakiecie*.
*Kaspersky Total Security pozwala na ruch dzienny, nieprzekraczający 200MB. Na samą sesję bankowości to wystarczy, ale ja potrzebuję więcej — na urządzenia mobilne, jak i pozostałe czynności związane z pracą dziennikarza IT. Sprawdzam, testuję różne rzeczy, szukam czegoś w sieci Tor. Dodatkowe zabezpieczenie nie zawadzi.
Do rozwiązań, które spełniają moje wymagania podpinam jeszcze: Avast ULTIMATE (antywirus + VPN), którego nie sprawdzałem (zrobię to na pewno w przyszłym roku!), a także AVIRA Prime. Natomiast Bitdefender PREMIUM występuje od niedawna i to z tej wersji właśnie korzystam.
VPN Bitdefendera bazuje na aplikacji Hotspot Shield.
Tych wymagań nie spełniają pozostałe, dobre rozwiązania, które polecamy na AVLab: G DATA, ESET, MKS_VIR, Webroot, Comodo i kilka innych, które trzeba brać po uwagę, jeżeli użytkownikowi nie zależy na szyfrowanym tunelu VPN za pomocą aplikacji od tego samego producenta.
Nie zrozumcie mnie źle. Nie zachęcam do używania VPN w trybie „non-stop”. VPN nie służy do ochrony prywatności (czytaj: VPN ma swoje tajemnice — użytkownicy płacą prywatnością!). Tych zagrożeń jest więcej, wystarczy zapoznać się z kilkoma artykułami na AVLab, otagowanymi jako „VPN” (albo użyć wyszukiwarki ze słowem VPN).
Owszem VPN sprawi, że zostanie zmieniona lokalizacja i adres IP, jednak namierzenie użytkownika, który chce się ukryć i korzysta z systemu, bez dodatkowych środków ostrożności, jest co najmniej mówiąc, nieostrożne. System operacyjny, przeglądarka, wtyczki do przeglądarek, zainstalowane oprogramowanie, stałe godziny korzystania z komputera, wycieki adresów IP (sprawdź stronę webRTC test leak albo zainstaluj wtyczkę Disable WebRTC, blokującą wyciek IP oraz inne metadane)… To i wiele więcej buduje unikalny identyfikator każdego komputera!
Przegląd bezpieczeństwa i prywatności przeglądarek
Teraz dużo mówi się o prywatności w sieci. Więcej niż dotychczas. Pewnie dlatego, że w społeczeństwie coś drgnęło. A może ze względu na RODO? Nowa dyrektywa o ochronie danych osobowych jest stosowana przez sklepy internetowe, portale społecznościowe i blogi technologiczne. Lecz jakich argumentów byśmy nie dobrali, musimy do prywatności dołożyć
Generalnie VPN jaki by nie był, zbiera logi (w szczególności VPN-y darmowe). W określonych okolicznościach z VPN-u powinni korzystać przede wszystkim użytkownicy nieaktualizowanych smartfonów (ponieważ dostępnych jest co najmniej kilka publicznych exploitów na dziurawe moduły Wi-Fi), dziennikarze, aktywiści, osoby pełniące ważne funkcje w organizacjach. VPN szyfruje całą komunikację sieciową, nie tylko przeglądarki, również każdej zainstalowanej aplikacji oraz systemu.
Bitdefender Total Security czy Bitdefender PREMIUM?
W dużym uproszczeniu Bitdefender PREMIUM to Bitdefender Total Security z nielimitowanym transferem VPN. Dystrybutor w Polsce ma w swojej ofercie również pakiet rodzinny Bitdefender Family Pack dla większej ilości urządzeń w jednym gospodarstwie domowym, z bardzo intuicyjną i wygodną kontrolą rodzicielską. Dostępna jest też podstawowa wersja oprogramowania Bitdefender Internet Security (sprawdź czym się od siebie różnią) .
Zacznijmy od wad całego pakietu:
Do wad zaliczam spolszczenie interfejsu (nie całego) oraz konsoli w chmurze do zarządzania licencjami, kontrolą rodzicielską itp. Aby szlifować swój angielski, korzystam z programów i systemu w wersji angielskiej. Program jest całkowicie spolszczony, ale uważam, że nazewnictwo i opisy niektórych modułów, nie najlepiej są przetłumaczone.
Drugim zarzutem skierowanym do producenta jest fakt, że niektóre rozwiązania Bitdefender nie są dostępnej w polskiej dystrybucji. Mam na myśli Bitdefender BOX (chociaż to jest akurat problem całej Europy), a także bardzo intrygujący, nowy Bitdefender Digital Identity Protection (zobacz produkt) do ochrony cyfrowej tożsamości. Nie miałem okazji przetestować „ochrony tożsamości od Bitdefendera”, ale z opisu wynika, że skanuje sieć Tor w poszukiwaniu adresów email użytkownika, numerów bankowych, kart płatniczych itp. z wycieków baz danych. Świat IT nie stoi w miejscu, dlatego postaram się namówić polskiego dystrybutora, abyśmy mogli opisać to nowe rozwiązanie.
Co może zaoferować Bitdefender dla smartfonów i komputerów?
Oprócz niezbędnej ochrony przed malware, phishingiem, spamem i ransomware (potrafi przywracać zaszyfrowane dane!), mamy dostępnych kilka ważnych modułów, które istotnie oddziaływają na bezpieczeństwo mojego środowiska pracy (i są często pomijane przez osoby doradzające w wyborze rozwiązania ochronnego):
Skaner podatności
Oprócz wyszukiwania niezainstalowanych aktualizacji Windows, moduł sprawdza ustawienia przeglądarek, słabe hasła, problemy z routerami i podłączonymi urządzeniami do sieci bezprzewodowej, a także nowe wersje zainstalowanych programów. To wszystko potrafi naprawić jednym kliknięciem.
Ochrona prywatności w przeglądarce
Niepozorny Bitdefender Anti-tracker dla Chrome, Firefox, EDGE i innych przeglądarek blokuje śledzące hosty z reklamami, skrypty zliczające statystyki i zachowanie użytkownika na stronach internetowych, w tym innego rodzaju trackery.
W zakresie prywatności mamy jeszcze moduł, który ostrzega próbą użycia kamery internetowej i mikrofonu, aczkolwiek tym zakresie dobrze też działają wbudowane mechanizmy w przeglądarkę.
Firewall
W końcu jest zapora internetowa, do której wróciły ustawienia trybu interaktywnego (alerty dla każdej aplikacji łączącej się z Internetem), możliwość ukrycia w sieci urządzenia, ustanawianie reguł dla aplikacji.
Ochrona bankowości
Korzystam z ochrony sesji internetowych tj. Bitdefender Safepay. W tym trybie:
- uruchamia się niezależna przeglądarka ustawiona na bezpieczeństwo,
- blokowane są zrzutów ekranu (dlatego ich nie będzie w tej sekcji),
- można użyć wirtualnej klawiatury, aby utrudnić hakerom odczytania naciśnięć klawiszy,
- kiedy komputer używa sieci Wi-Fi, to SafePay automatycznie uruchamia VPN,
- obsługiwane są zakładki w bezpiecznej przeglądarce (nie można ich zaimportować ze swojej ulubionej przeglądarki),
- bezpieczna bankowość nie ogranicza się tylko do płatności internetowych (można otworzyć dowolną stronę internetową).
Dosyć tych opisów! Dlaczego postawiłem na Bitdefender?
W pracy podobnej to tej, którą wykonuję, od autora tekstów o bezpieczeństwie wymaga się znajomości różnego oprogramowania. Dodatkowe urządzenie z Windows/Linux nie zawsze będzie najefektywniejsze w pracy. Z drugiej strony i tak muszę maksymalnie chronić swoje środowisko pracy, swoje finanse, zapisane pliki na dyskach i w chmurze, zarówno podczas wielogodzinnych sesji „home office”, jak i podczas podróży. Czymże więc zabezpieczać własne dane i urządzenia członków rodziny, jeśli nie topowym rozwiązaniem antywirusowym, który spełnia wszystkie moje wymagania?
Dlaczego więc Bitdefender?
- Producent deklaruje, że zabezpiecza ponad 500 milionów użytkowników na całym świecie. To więcej niż liczba ludności łącznie w 27 krajach w Europie! To z kolei największa sieć kolektywnej ochrony na świecie!
- Zapewnia bezkonkurencyjną ochronę od wielu lat (obok oprogramowania Bitdefender można postawić kilka innych produktów).
- W końcu dostępny jest nielimitowany VPN w jednej licencji z antywirusem (Bitdefender PREMIUM).
- Skaner podatności. Ochrona bankowości internetowej. Ochrona prywatności. Ochrona przed malware 0-day i ransomware. Optymalizacja zasobów (czyszczenie plików cookies i zbędnych plików Windows). To tylko kilka ważniejszych dla mnie modułów.
- Każda wersja Bitdefendera jest całkowicie automatyczna. Nie przeszkadza w pracy. Nie powoduje (na moich urządzeniach) absolutnie żadnych problemów (jak do tej pory).
- Konsola w chmurze ułatwia zarządzanie większą ilością urządzeń członków rodziny.
- W razie „w” dostępna jest pomoc techniczna w języku polskim u oficjalnego dystrybutora.
Werdykt
Bitdefender to jeden z moich ulubionych programów do zabezpieczeń. I jeden z najlepszych. Widać to po rozwiązaniu z serii „Bitdefender GravityZone” dla małego i dużego biznesu. Producent wyznacza trendy i tylko najlepsi zasługują na moje prywatne uznanie (chociaż rozumiem, że wymagania innych użytkowników mogą być odmienne).
Jeżeli nie zachęciłem do wypróbowania wersji testowej (na 30 dni), to chyba nic tego nie zmieni. Dowolny pakiet Bitdefender (Internet Security, Total Security, Premium) po prostu zadba o ochronę w Internecie, a Ty i Twoja rodzina możecie się skupić na rzeczach ważniejszych.
